Kiss zagra pożegnalny koncert w Madison Square Garden
Czas pożegnać się z kultowym zespołem rockowym Kiss, gdyż członkowie zespołu Gene Simmons i Paul Stanley ogłosili, że ich ostatnie występy odbędą się 1 i 2 grudnia w Madison Square Garden. Miejsce ostatnich koncertów nie jest przypadkowe, gdyż Kiss powstał w Nowym Jorku w 1973 roku.
„Kończymy tam, gdzie zaczęliśmy” – powiedział Stanley w tym tygodniu w The Howard Stern Show. „Kiedy przychodzisz zobaczyć ten program, jest on niesamowity. To zdecydowanie fajny rock'n'rollowy występ. To wszystko Kiss. Tylko lepsze. Dajemy z siebie wszystko”.
Zespół uczestniczy w długo oczekiwanej światowej trasie koncertowej End of the Road od początku 2019 roku i chociaż w planie zawsze był finałowy etap w Nowym Jorku, pandemia Covid-19 zmusiła organizatorów do zmiany niektórych dat. Pierwotni członkowie zespołu, Stanley i Simmons, mają teraz odpowiednio 71 i 73 lata. Perkusista Peter Criss ma 77 lat, a gitarzysta prowadzący Paul Daniel „Ace” Frehley, który jest współzałożycielem Kiss, ma 71 lat.
„Nie możemy biegać tak długo z 40 funtami sprzętu” – Stanley powiedział Rolling Stone. „Nie ma w tym nic smutnego, to święto z naszymi fanami na całym świecie. Chcieliśmy ponownie podnieść poprzeczkę w stosunku do tego, co zespół może zrobić na żywo. Naprawdę to zawsze robiliśmy: zawsze chcieliśmy być zespołem, który nigdy Widziano. Jest wiele seriali, które mają w sobie DNA Kiss, ponieważ przed nami nie były niczym wspaniałym.