Republikanin Jeron Davison w swoim filmie wyborczym porównał Partię Demokratyczną do Ku Klux Klanu.
„Spraw, aby karabiny znów były świetne!” To hasło, pod jakim Jeron Davison kandydował do Kongresu z Arizony. Film z jego kampanią obejrzało ponad 5 milionów Amerykanów, a porównanie Partii Demokratycznej z Ku Klux Klanem wywołało gorącą dyskusję w mediach. Dlaczego? To proste, Jeron przełamał schemat i będąc republikaninem pochodzenia afroamerykańskiego, przedstawił Partię Demokratyczną Stanów Zjednoczonych jako współczesnych rasistów. Zwykle politycy postępują odwrotnie i sprawiają, że Republikanie wyglądają na rasistów. Na nagraniu członkowie klanu mają na sobie narysowanego osła, będącego jednym z symboli Partii Demokratycznej, a sam polityk w lektorze oskarża Demokratów. Polityk opowiadał się za przyjęciem ustawy o wolności słowa w Internecie i zachowaniu prawa do posiadania broni. Ale tak jasny film nie pomógł mu wygrać, przegrał w prawyborach partii. Jego przeciwnik otrzymał 000 000 głosów, a Jeron tylko 20 051.
Autor: Paweł Dubrawski
