Hawajczyk odsiedział ponad 20 lat za głośne morderstwo, którego nie popełnił.
W 1991 roku 23-letnia Dana Ireland jechała na rowerze w Hilo na Hawajach, kiedy została potrącona przez samochód. Policja znalazła ciało w krzakach – zanim dziewczynka zmarła, została zgwałcona. O zbrodni długo pisano w gazetach. W 2000 roku Albert Schweitzer został skazany za morderstwo i skazany na 130 lat więzienia. Nowe technologie DNA pozwoliły jednak na uwolnienie mężczyzny.
Ślady krwi znalezione na miejscu zbrodni nie należały do Schweitzera. Ponadto policja nigdy nie znalazła ani śladu jego samochodu.
51-letni mężczyzna stwierdził, że wymiar sprawiedliwości w Stanach Zjednoczonych jest niedoskonały, ale jest wdzięczny sędziemu za „uczciwy czyn”.
Źródło: kanał telegramu „WSZYSTKO O USA”