Burmistrz Nowego Jorku musi zapłacić aktywistom BLM miliony dolarów
Setki protestujących na Bronksie w 2020 roku powinny otrzymać od państwa 21,5 tys. dolarów. Jeśli sędzia zatwierdzi ugodę złożoną w sądzie federalnym 1 marca, kwota będzie jedną z najwyższych w historii przyznanych na osobę w pozwie zbiorowym dotyczącym masowego pozbawienia wolności. Może to kosztować Nowy Jork 4-6 milionów dolarów.
Mówimy o akcji, w której wzięło udział ponad 300 osób. Wielu z nich zostało aresztowanych 4 czerwca 2020 r. w rejonie Mott Haven na Bronksie podczas protestów BLM. W pozwie ofiary twierdzą, że policja skuła je ciasnymi plastikowymi kajdankami. Co więcej, funkcjonariusze nie nosili maseczek, choć panowała wówczas pandemia. Funkcjonariusze z pałkami zamachali się na protestujących i zaatakowali ich gazem pieprzowym. Teraz ofiary czekają na ostateczną decyzję sądu.
Przypomnę, że w zeszłym roku miasto Nowy Jork wypłaciło 121 milionów dolarów na uregulowanie spraw dotyczących niewłaściwego postępowania policji.
Autor: Denis Czeredow