Odchody, wirusy i grzyby: naukowcy ostrzegają przed zagrożeniami związanymi z publicznymi wannami z hydromasażem
Odpoczynek w towarzystwie przyjaciół na wzburzonej wodzie to dla wielu świetny pomysł, ale brytyjscy naukowcy ostrzegają przed niebezpieczeństwami związanymi z takim urlopem. Kiedy człowiek wchodzi do jacuzzi, automatycznie zabiera ze sobą około 100 mg odchodów między pośladkami, pot, różne bakterie, grzyby i wirusy. Ludzie rzadko myją się przed kąpielą bąbelkową, a sama woda nie jest dezynfekowana tak często, jak to konieczne.
Do dezynfekcji wody w jacuzzi najczęściej stosuje się chlor, jednak jest on również niebezpieczny, gdyż powoduje podrażnienie wszystkich błon śluzowych. Naukowcy radzą: jeśli w wannie z hydromasażem wyczuwalny jest silny i nieprzyjemny zapach, oznacza to, że w wannie jest dużo chloraminy, substancji wydzielającej się, gdy chlor reaguje z płynami ustrojowymi i bakteriami. Nie można pływać w takiej wodzie.
Źródło: kanał telegramu „WSZYSTKO O USA”
