Kto jest właścicielem praw do utworów stworzonych przez sieć neuronową?
Ciekawy wpis rosyjskiego prawnika Siergieja Budylina na temat wyłącznych praw do dzieł stworzonych przez sztuczną inteligencję w USA. Gorąco polecam: ciekawa i pouczająca. Jak zwykle mówię, fajnie, że są koledzy: właśnie miałam pisać o Zarii Świtu i decyzji US Copyright Office, ale już nie muszę pisać :)
A co do sprawy Fundacja Urantii v. Sam nauczyłem się Maaherry z postu Siergieja. Cóż, to jest piękne: „sąd apelacyjny zgodził się, że istoty nadprzyrodzone [które „przekazały ludzkości istotę swoich nauk za pośrednictwem pewnego pacjenta psychiatry z Chicago”]… nie były pracownikami organizacji powoda, w związku z czym dzieła nie można scharakteryzować jako autorskiego”.
Autor: Igor Słabych