FBI pomyliło numer hotelu i przesłuchiwało niewinnego przez prawie godzinę
W Bostonie w stanie Massachusetts agenci FBI i agenci armii amerykańskiej w ramach ćwiczeń szkoleniowych mieli włamać się do pokoju hotelowego i przesłuchać „podejrzanego sprawcę”, czyli wyszkolonego aktora. Służby bezpieczeństwa pojawiły się jednak u przypadkowego mężczyzny, który został skuty w kajdanki, umieszczony pod prysznicem i przesłuchiwany przez ponad 45 minut. Gdy agenci zorientowali się, że nie jest to mężczyzna, którego szukali, przeprosili i opuścili hotel. Ofiarą zaniedbań FBI był pilot Delta Airlines, który po prostu próbował spać. Pentagon rozpoczął dochodzenie w sprawie incydentu, aby podjąć dalsze działania.
Źródło: kanał telegramu „US NEWS | AMERYKA"