W jaki sposób władze ograniczały ludzi w czasie prohibicji?
Zacznijmy od tła. Na początku XX wieku pod wpływem ruchu antyalkoholowego Stany Zjednoczone wprowadziły zakaz jego produkcji, sprzedaży i konsumpcji. Władze chciały w ten sposób uchronić ludzi przed wieloma problemami społecznymi, takimi jak uzależnienia, przemoc w rodzinie i bezrobocie. Ważną rolę w tej decyzji odegrały także przekonania religijne i moralne.
Zaraz po wprowadzeniu prohibicji rozpoczęła się era przemytników – odważnych przedsiębiorców, którzy potajemnie dostarczali obywatelom zabronione towary. W tym czasie w kraju rozwinęła się przestępczość, korupcja, a prawo było stale łamane. Niektórzy zakładali własne, ukryte gorzelnie, inni kupowali alkohol przemysłowy wykorzystywany do produkcji farb, chemii gospodarczej i leków. Ale ta „wolność” nie trwała długo. Kiedy władze dowiedziały się o tym, zatrudniły specjalnych agentów, którzy zaczęli dodawać do alkoholu przemysłowego trucizny, takie jak formaldehyd, chinina i sole rtęci. Nie pozostało to bez konsekwencji: w wieczór bożonarodzeniowy 1926 r. w wyniku zatrucia zmarło 31 osób. I pomimo tej tragedii władze kontynuowały pracę: w rezultacie przez cały okres prohibicji Stany Zjednoczone straciły ponad 10 tysięcy ludzi.
Ponadto w Ameryce rozpoczęto wycinanie jabłoni na dużą skalę. Władze próbowały więc ograniczyć produkcję tak popularnego wówczas cydru jabłkowego. W rezultacie prawie zniszczyli wszystkie drzewa z korzeniami.
Ku Klux Klan również stał się fanem prohibicji. Stworzyli kompletny chaos w każdej winnicy i podziemnej produkcji. Najbardziej okrutną karą było morderstwo. W rezultacie władze amerykańskie przyznały się do błędu i w 1933 roku zniosły prohibicję. Mieszkańcy uzyskali swobodę w swoich pragnieniach, mogli ponownie pić alkohol i swobodnie go produkować. Ale to w czasie prohibicji zaczęło powstawać wiele grup przestępczych i gangsterów, takich jak Al Capone. Niektóre z nich istniały przez długi czas.
Autor: Anton Nayanzin
